Fajka
Sam Tanaka fajkę miał
Co wszystkie fajki ma pod sobą
Gdy palił tytoń w fajce tej
To jakby inną był osobą
Fajka drewniana fajka
Korzeń wrzośca przydymiony
Dla mnie jest jak bajka
Jak przyjaciel nieoceniony
Od ojca dostał ją w prezencie
Gdy majtkiem na okręcie został
Na morzu palił ją zawzięcie
Aż szyprem tam się w końcu ostał
Fajkę wkładając w usta swe
Ojca swego rzewnie wspominał
Co szyprem na rybaku był
I całe życie w morzu pływał
I przyrzekł sobie wtedy że
Jak syna kiedyś będzie miał
To fajkę podaruje mu
Tak jak i jemu ojciec dał