Dzisiaj czuję się na 101 lat Nie wiem zatem, co wyjdzie z mojego pisania, gdyż nastrój dominuje minorowy… W końcu wypłynęliśmy w prawdziwy rejs. Miejscem docelowym […]
Zaczynam szósty post, a dopiero drugi dzień rejsu za mną. Niewątpliwie muszę przyspieszyć…gdyż może się okazać, że przynudzam. Przyspieszam, trzymając się trasy rejsu. Plaża Grand Anse […]
Część 5 Następnego dnia, w niedzielę rano, podpłynęliśmy w kierunku nabrzeża Fort de France. Stanęliśmy na kotwicy u podnóża fortu i potem na dinghy (pontonie) wybraliśmy […]
W sobotę wieczorem siedzieliśmy prawie wszyscy na jachcie i wesoło rozmawialiśmy. Każdy czuł się wyśmienicie, każdy z nas był pierwszy raz w życiu w takim magicznym […]
Po zakwaterowaniu i rozgoszczeniu się na Annieli wybraliśmy się na wielkie zakupy jachtowe. Przyjemność ta przypadła mnie i Peterowi, który okazał się być zawodowym kucharzem w […]
Na Martynikę przylecieliśmy z Paryża samolotem linii Corsair, a kolega miał dolecieć godzinę później samolotem Air France, też z Paryża… i tu powstał problem, gdyż ta […]